Kierunki rozwoju infrastuktury transportowej i jej znaczenie dla rozwoju turystyki

Oceń tę pracę

Światowa Organizacja Turystyki (WTO – ang. World Tourism Organisation) zdefiniowała m.in. główne pojęcia z zakresu turystyki miedzynarodowej oraz zbiera systematycznie dane dotyczące ruchu turystycznego oraz jego znaczenia gospodarczego[1]. Według definicji WTO „środek transportu” oznacza „środki użyte przez odwiedzającego w czasie podróży z miejsca stałego zamieszkania do miejsca przeznaczenia”[2]

Standardowa klasyfikacja środków transportu według WTO[3]

Grupy głowne                        Podgrupy

  1. Komunikacja powietrzna
    1. Loty regularne
    2. Loty poza rozkładem
    3. Inne przewozy lotnicze
  1. Komunikacja wodna

2.1 Linie pasażerskie

2.2 Rejsy wycieczkowe

2.3 Inne

  1. Komunikacja Lądowa
    1. Kolej
    2. Autokary, autobusy i inne środki publicznego transportu drogowego
    3. Pojazdy prywatne (do 8 miejsc)
    4. Pojazdy wynajęte
    5. Inne środki transportu lądowego             Wobec powszechności turystyki usługi transportowe uznawane są współcześnie za czynnik warunkujący i dynamizujący ruch turystyczny. Z jedej strony popyt na usługi turystyczne pobudza wzrost podaży usług transportowych a z drugiej strony podaż atrakcyjnych usług transportowych w spektakularny sposób wpływa na pobudzenie popytu na usługi turystyczne. Mamy tu do czynienia z klasycznym przykładem sprzężenia zwrotnego: dostępność transportu na atrakcyjnych turystycznie obszarach ożywia ruch turystyczny, który z kolei wpływa na rozwój transportu zarówno w zakresie infrastruktury, jak i zróżnicowania form działalności przewoźników pasażerskich.
    6.             Turysta wybierając środek transportu zwraca uwagę na pewne jego cechy jakościowe. Z punktu widzenia tej osoby naistotniejsze są takie postulaty trasportowe jak :
    7.             Wzajemne zalezności miedzy turystyką a transportem mają ogromne znaczenie dla rozwoju obydwu sektorów. Skalę tych powiązań ilustrować może fakt, że miedzynarodowy ruch pasażerski zdominowany jest przez przejazdy i podróże w celach turystycznych. Wzajemne uzależnienie tych dwóch sfer rośnie dodatkowo w wyniku rozszerzenia się form i rodzajów turystyki. Jej pojęcie rozumiane jest obecnie bardzo szeroko począwszy od pobytów lotniskowych, przez tzw. turystykę kulturalną (udział w kulturalnych imprezach, w uroczystościach religijnych , wyjazdy w celach naukowych itp.) tzw. turystykę zdrowotną (pobyt w sanatoriach, ośrodkach uzdowiskowych, rehabilitacyjnych itp.) aż do tzw. turystyki biznesowej (podróże służbowe, delegacje)
    8. Współzależność miedzy sektorem transportu i turystyki
  • Bezpieczeństwo podróży
  • Komfort podróży
  • Bezpośredniość
  • Niezawodność
  • Szybkość [4]

Do tej ostatniej cechy turyści przywiązuja coraz większe znaczenie. Promuje to szybkie środki transportu, takie jak pociagi dużej predkości i samoloty. Oczywiście rozważajac cechy jakościowe nie możemy zapomnieć o czynniku kosztowym. Każda poprawa żądanej jakości usługi transportowej związana jest z dodatkowymi wydatkami na jej wykonanie. Ponadto, obniżenie kosztów jednostkowych i cen usług transportowych stymuluje rozwój turystyki, bowiem przy tańszym można zwiększyć i wzbogacić ofertę czysto turystyczną w ramach tego samego budżetu osoby zainteresowanej usługą biura podrózy, organizatora wczasów czy imprezy kulturalnej.[5]

Z punktu widzenia turystyki, do atutów polskiej infrastruktury można zaliczyć:

  • Dużą gęstość linii kolejowych normalnotorowych (7,5 km / 100 km) – wyższą niż średnia gęstość linii w Unii Europejskiej (6,2 km/100km2) oraz wyskoki stopień jej zelektryfikowania(49,2% w 19993 roku; w UE średnio 37%)
  • Dobrą gęstość całkowitej sieci kołowych dróg publicznych (109,1 km/ 100km2), niewiele odbiegające od średniej gestości w UE (128,4 km/100km2)
  • Dysponowanie nowoczesnym miedzynarodowym portem lotniczym Okęcie II, stwarzającym mozliwość uczynienia z Warszawy ważnego portu tranzytowego w Europie.

Tak więc wydawałoby się, że stan polskiej infrastruktury powienien sprzyjać rozwojowi turystyki. Przed postawieniem takiej tezy należy jednak zwrócić uwagę na rozmaite mankamenty systemu transportowego, w tym też infrastruktury liniowej. W zakresie wyposażenia materialnego transportu głównymi jego wadami są:

  • W zakresie infrastruktury drogowej: niski udział autostrad w ogólnej sieci dróg o nawierzchni twardej (0,11%), podczas gdy w krajach Unii Europejskiej odsetek ten wynosi średnio 1,1%; duży udział dróg o nawierzchni gruntowej, zwłaszcza w przypadku dróg zamiejskich (ok. 40%); niedostateczna liczba obwodnic miast w ciagach dróg miedzyregionalnych i mała liczba skrzyzowań dwupoziomowych z liniami kolejowymi, ogromne zaległości w utrzymaniu sieci drogowej i budownictwie mostowym; brak dróg kołowych umożliwiajacych na całej długości bezkolizyjny ruch tranzytowy przez terytorium Polski z ominięciem miast, bez korzystania z jednopoziomowych przejazdów kolejowych; niedostateczna liczba i przepustowość przejść granicznych, szczególnie na granicy zachodniej;
  • W zakresie infrastruktury kolejowej: niski udział linii kolejowych w dwu – i wielotorowych w ogólnej długości sieci linii normalnotorowych (38,3%), podczas gdy w krajach Unii odsetek ten sięga 70%; przestarzały typ trakcji elektrycznej – niewiele państw       Unii Europejskiej stosuje napięcie 3000 V pradu stałego (włochy, Belgia, Hiszpania – technika dużych prędkości na kolei wymaga stosowania napięcia 25 lub 15 KV); niewielki zakres specjalizacji linii w podziale na wyłącznie pasażerskie czy wyłącznie torowe, co ogranicza prędkość pociągów pasazerskich i oniża jakość oraz komfort podróżowania koleją; brak mozliwości przewozu podróżnych koleją dużej prędkości.
  • W zakresie infrastruktury trasportu lotniczego:niewielka siec portów lotniczych (pięciokrotnie mniejsza niż we Francji), słabe skomunikowanie lotniska na Okęciuz innymi lotniskami regionalnymiw kraju oraz z innymi srodkami transportu.Poważnym mankamentem jest brak nowoczesnego systemu kontroli ruchu lotniczego nad Polską;
  • W zakresie inrastruktury związanej z żegluga śródlądową:brak poważniejszych inwestycji zarówno infrastrukturalnych,jak i taborowych w tej gałezi doprowadził do wysokiej dekapitalizacji majątku;zaniedbania inwestycyjne sprawiają,że szlaki wodne są żeglowne na pewnych tylko odcinkach-z ogólnej liczby 3712 km tych szlaków do klasy IV i V zalicza się jedynie 370 km,a Odra jest żeglowna jedynie w dolnym nurcie i na kilku odcinkach nurtu górnego(prawie cały jej środkowy odcinek jest nieżeglowny);dla transportu turystycznego istotne znaczenie ma brak dobrze wyposażonych przystani rzecznych i jeziornych;
  • W zakresie infrastruktury transportu morskiego:jest ona w przewazającej mierze nastawiona na obsługę ruchu towarowego brak jest baz promowych odpowiadających liczebnie i pod względem przeputowości potencjalnym potrzebom promowego ruchu pasażerskiego na Bałtyku i miedzy portami polskimi a portami Morza Północnego

Powyższe dane wskazują na to, że zarówno intensywność jak i jakość infrastruktury transportu na obszarze kraju nie odpowiada potrzebom ruchu turystycznego.Wśród podróżujących polskimi kolejami,samolotami i poruszających się po polskich drogach kołowych odnotowuje się niezadowolenie z jakosci świadczonych usług transportowych i poziomu obługi użytkowników w obiektach transportowych (z wyjątkiem nowego terminalu na Okęciu).[6]

[1] J. Waroszyńska „Geografia turystyczna świata” cz I, Wydawnictwo Naukowe PWN Warszawa 1996

[2] „Terminologia turystyczna. Zalecenia WTO” Dział wydawnictw i informacji Instytutu Turystyki Warszawa 1995

[3] „Terminologia turystyczna. Zalecenia WTO” Dział wydawnictw i informacji Instytutu Turystyki Warszawa 1995

[4] Zenon Dereszkiewicz „Kierunki rozwoju infrastruktury transportowej i jej znaczenie dla rozwoju turystyki” „Turystyka szansa rozwoju kraju” materiały pokongresowe Warszawa 1996

[5] Zenon Dereszkiewicz „Kierunki rozwoju infrastruktury transportowej i jej znaczenie dla rozwoju turystyki” „Turystyka szansa rozwoju kraju” materiały pokongresowe Warszawa 1996

[6] Zenon Dereszkiewicz „Kierunki rozwoju infrastruktury transportowej i jej znaczenie dla rozwoju turystyki” „Turystyka szansa rozwoju kraju” materiały pokongresowe Warszawa 1996

Przyczyny powstawania zagrożeń w przyrodzie

Oceń tę pracę

Wśród głównych przyczyn powstawania zagrożeń w przyrodzie wymienia się najczęściej nadmierną koncentrację ruchu turystycznego w czasie i na danym obszarze, nieprawidłowo zlokalizowaną bazę turystyczną, złą formę organizacji wypoczynku, a także brak kultury turystycznej. Z największą antropopresją, tj. nasileniem obciążenia środowiska przyrodniczego negatywnymi wpływami działalności człowieka, mamy do czynienia w pełni sezonu turystycznego, gdy panuje wzmożony ruch turystyczny.

Wielkość zanieczyszczeń przekazywanych środowisku przez gospodarkę turystyczną zależy od (J. Jędrzejczyk, 1995 ):

  • skali ruchu turystycznego,
  • form aktywności turystycznej przyjezdnych,
  • wielkości i zakresu prowadzonej działalności przez podmioty gospodarcze turystyki,
  •  stosowanych technologii wytwarzania produktu turystycznego,
  •  stosowanych urządzeń ochronnych (np. ochrony wód, utylizacji odpadów itd.).

Szkody ekologiczne wynikają z jednej strony z przeinwestowania terenu, z drugiej zaś z rodzajów uprawianej aktywności turystycznej. Najbardziej uciążliwy dla środowiska przyrodniczego jest, tym samym powoduje największe szkody, masowy ruch turystyczny, który poza zmianami w krajobrazie, powoduje także olbrzymie zanieczyszczenie poszczególnych elementów środowiska: powietrza (ruch samochodowy, zwiększone zużycie energii), wód (ścieki, odpady), gleb i roślinności. Przyczynia się ponadto do stałego zmniejszania powierzchni leśnej, pogarszania stanu lasów i wypierania z nich zwierząt oraz produkcji ogromnej ilości śmieci i odpadów (B. Meyer, 2001).

Jak zaplanować wypad na Szlak Orlich Gniazd i spędzić ciekawy weekend na Jurze?

Oceń tę pracę

Szlak Orlich Gniazd łączy kilkanaście malowniczych zamków zlokalizowanych w województwie małopolskim i śląskim. Które z nich warto zobaczyć? Zapewne wszystkie. Ale od których warowni zacząć, jeżeli na turystyczny wypad mamy tylko weekend albo – co gorsza – jeden dzień? Skorzystaj z naszego pomysłu – odwiedź położone na Jurze Krakowsko – Częstochowskiej zamki w Mirowie i Bobolicach!

MIRÓW I BOBOLICE – dlaczego akurat te miejsca?

Może dlatego, że oba zameczki urzekają swoim wyglądem, mają niezwykle ciekawą historię, a na dodatek są położone w okolicy malowniczego pasma jurajskich skałek, grot i jaskiń, czyli Grzędy Mirowsko-Bobolickiej. Przed wizytą na zamkach warto jednak zapoznać się z historią tych budowli.

Królewski Zamek Bobolice to leżąca na Jurze Krakowsko – Częstochowskiej twierdza zbudowana w połowie XIV wieku przez Kazimierza Wielkiego. Należał on do systemu umocnień zwanych „Orlimi Gniazdami”, które chroniły zachodnią granicę państwa od strony Śląska. Na przestrzeni wieków Zamek wielokrotnie zmieniał właścicieli, jednak od XV wieku pozostaje nieprzerwanie w rękach prywatnych.

Zamek Mirów również został zbudowany za czasów Kazimierza Wielkiego, choć przypuszcza się, że już wcześniej istniały w tym miejscu drewniano-ziemne zabudowania. Początkowo warownię tworzyła tylko kamienna strażnica podległa pod pobliski Zamek Bobolice, która wraz z nim wchodziła w skład systemu „Orlich Gniazd”.

GRZĘDA MIROWSKO-BOBOLICKA – spacer pomiędzy zamkami

Będąc w Mirowie i Bobolicach warto również wybrać się na spacer po Grzędzie Mirowsko-Bobolickiej. Grzęda to łączący Zamek Mirów i Zamek Bobolice wał skalny, na który składają się przede wszystkim majestatyczne jurajskie ostańce, często o fantazyjnych nazwach. Znajdują się wśród nich m.in.: Turnia Kukuczki, Trzy Siostry, Skrzypce, Klawiatura, Grzyb, Szafa, czy Zygzak.

Miejsce to jest mekką dla skałkowych wspinaczy. Każdego sezonu można tu również spotkać miłośników jazdy konnej, rowerzystów, czy też osoby uprawiające nordic walking. Zimą Grzęda zamienia się natomiast w fantastyczną trasę dla m.in. narciarzy śladowych, którzy znajdują tu urozmaicone tereny oraz wspaniałe widoki Jury w śnieżnej szacie.

Grzęda Mirowsko-Bobolicka to także szereg mniejszych i większych grot oraz jaskiń. Ciekawostką jest, że w jednej z nich o nazwie Stajnia odkryto pierwsze w Polsce szczątki neandertalczyka. Jako, że jaskinia znajduje się po bobolickiej stronie Grzędy, nadano mu imię Bobolusa Jurajskiego.

CO JESZCZE WARTO ZOBACZYĆ W OKOLICY ZAMKÓW?

Na przykład Bramę Laseckich – jest to położony tuż obok zrekonstruowanego Zamku Bobolice ostaniec skalny powstały ponad 100 mln. lat temu, w okresie jurajskim. Bramę ukształtowały procesy wietrzenia i erozji. Tworząca ją skała przez tysiące lat poddawana była oddziaływaniu wiatru i wody, która systematycznie wypłukiwała mniej trwały materiał, aż do ukształtowania się formy skalnej zwanej bramą.

Przez ostatnie kilkadziesiąt lat brama ukryta była wśród gęstych krzewów oraz przykryta grubą warstwą wyrzucanych tu śmieci. Po wykarczowaniu roślinności oraz uporządkowaniu terenu znów odsłoniła swoje piękno. Pod bramą odnaleziono wykute w skale schody, prawdopodobnie pozostałość ścieżki wiodącej z wioski do zamku. Na cześć obecnych właścicieli Zamku Bobolice, ostaniec nazwano Bramą Laseckich. 

PRAKTYCZNE WSKAZÓWKI

  • Odwiedź stronę www zamku w Bobolicach i dowiedz się więcej na temat możliwości zwiedzania tego miejsca.
  • Zamek Bobolice docelowo zostanie udostępniony turystom jako muzeum. Obok zamku powstaje karczma, w której dostępne będą także miejsca noclegowe. Pod murami już teraz zlokalizowany jest natomiast „Popas rycerski” – miejsce, w którym można odpocząć, zorganizować rodzinny piknik, a także posilić się miejscowymi potrawami.
  • Obecnie nie jest możliwe zwiedzanie wnętrza zamku w Mirowie, który ze względu na zagrożenie jakie stwarza dla turystów musiał zostać ogrodzony. Docelowo Zamek Mirów zostanie udostępniony dla ruchu turystycznego, planowana jest również częściowa rekonstrukcja zawalonych ścian. W zabezpieczonych i zaadoptowanych pomieszczeniach znajdzie się centrum obsługi turystycznej oraz muzeum.

Efekty ekonomiczne związane z recepcją ruchu turystycznego

Oceń tę pracę

Główne efekty ekonomiczne związane z recepcją ruchu turystycznego na badanym obszarze sprawiają, że turystyka może być bardzo istotnym i korzystnym elementem lokalnej polityki gospodarczej. Ważny jest tu jednak udział miejscowego kapitału w tworzeniu i świadczeniu produktu turystycznego, co gwarantuje, że środki pieniężne pozostaną na Mierzei Wiślanej i uruchomią mechanizmy pobudzania wzrostu gospodarczego. Ogromną rolę w tej kwestii może odegrać polityka władz samorządowych. Wspierając gospodarkę turystyczną powinna ona uwzględniać przede wszystkim promocję miasta oraz konieczne do dalszego rozwoju inwestycje. Wśród działań inwestycyjnych niezwykle pożądany jest program rozwoju uzdrowiska w gminie, którego realizacja rokuje korzyści ekonomiczne dla całej Mierzei Wiślanej. Szanse gospodarcze nie tylko dla badanej miejscowości stwarza również ambitny i kontrowersyjny zarazem projekt budowy kanału żeglugowego łączącego Zalew Wiślany z Zatoką Gdańską.

Rysunek: Połączenia żeglugowe na Zalewie Wiślanym

mierzeja

Wyciąg z bibliografii (wybrane pozycje)

* Gaworecki W. W., 1998, Turystyka, PWE, Warszawa * Jędrzejczyk I., 1995, Ekologiczne uwarunkowania i funkcje turystyki, Wydawnictwo „Śląsk”, Katowice * Kosmala M., Rewoliński T., 1995, Parki krajobrazowe – efektywność ochrony przyrody i identyfikacja podstawowych zagrożeń, [w:] Ochrona przyrody w regionie gdańskim, M. Przewoźniak (red.), Bogucki Wydawnictwo Naukowe, Poznań. * Lijewski T., Mikułowski B., Wyrzykowski J., 1998, Geografia turystyki Polski, PWE, Warszawa * Meyer B., 2001, Przestrzenno – geograficzne aspekty turystyki, [w:] Turystka – zarys wykładu, J. Dżaman (red.), Fundacja Uniwersytetu Szczecińskiego, Szczecin * Szwichtenberg A., 1995, Działania na rzecz rozwoju ekoturystyki w nadmorskiej strefie rekreacyjnej, [w:] Problemy Turystyki, nr 3 – 4, Warszawa * Szwichtenberg A., 1995, Gospodarka turystyczna w okresie przejściowym, Wydawnictwo WSI, Koszalin * Warszyńska J., 1999, Główne problemy badawcze geografii turyzmu, [w:] Turyzm, t. 9, z. 1, Łódź

Tatrzańskie rośliny – jak one to robią?

Oceń tę pracę

Wycieczki szkolne przemierzające Tatry mają to do siebie, że są liczne, głośne i rozbrykane. Mają także to szczęście, że przyjeżdżają w okresie wiosenno-letnim, który można z powodzeniem nazwać porą najintensywniejszego wysypu różnego rodzaju roślinności w ciągu całego roku.

Podobnie sprawa się ma z dorosłymi – bo przecież jest coś takiego jak długi weekend majowy, później bożo cielny i w końcu urlop. Ci, którzy pobiegną wtedy w góry, od samego dołu, po najwyższe szczyty (o ile śnieg ustąpił), mają przegląd kolorów, kształtów, zapachów. To dopiero początek – do samego października, a czasem i dłużej, trwa w Tatrach walka o przetrwanie, o przedłużenie gatunku, bo okres wegetatywny krótki, bo trzeba się przygotować przed zimą, bo przecież pogoda tatrzańska często niełaskawa.

JAK ONE TO ROBIĄ ?

CZYLI SPOSOBY PRZETRWANIA ROŚLIN W TATRACH

Poniżej krótki przegląd najbardziej charakterystycznych form przystosowania roślin do życia w Tatrach. Roślin, które można obserwować przy szlakach – czasem nawet aż w nadmiarze.

Przede wszystkim trzeba sobie zdać sprawę, że często spacerujemy koło prawdziwych dziadków –  reliktów trzeciorzędowych – skalnicy tatrzańskiej i ostróżki tatrzańskiej, oraz reliktów plejstoceńskich – wierzby zielnej i dębika ośmiopłatkowego.

Rośliny tatrzańskie dzielą się także na trzy grupy, ze względu na podłoże, na którym występują.  Nie wszędzie jest więc szansa na spotkanie z tymi samymi gatunkami. Rośliny rosnące na granicie to np. kozłowiec górski, goryczka kropkowana, goryczka przeźroczysta, sasanka alpejska, pierwiosnek maleńki, dzwonek alpejski, sit skucina (od jej zabarwienia na jesieni pochodzi nazwa Czerwonych Wierchów), boimka dwurzędowa, omieg kozłowiec.

Rośliny rosnące na wapieniu, np. – szarotka alpejska, lilia złotogłów, pierwiosnek łyszczak, skalnica seledynowa, aster alpejski, goryczka wiosenna, goryczka krótkołodygowa.
Rośliny, którym podłoże jest obojętne to np. świerk, kosodrzewina, skalnica tatrzańska, goryczka trojeściowa, urdzik karpacki, tojad mocny, goździk lodnikow , powojnik alpejski, różeniec górski.

CEL NR 1 – PRZEDŁUŻENIE GATUNKU

Większość roślin tatrzańskich jest wieloletnia, czyli są bylinami. Daje to ochronę przed skutkami wystąpienia fatalnych warunków pogodowych w danym roku, czyli zwiększa szansę na przetrwanie.

Poszczególne gatunki wydają nasiona dwa razy do roku, a nawet częściej. Rekordzistką w tym przypadku jest lepnica bezłodygowa, która robi to 4-5 razy do roku.

Inne rośliny, zamiast się rozsiewać, rozmnażają się żyworodnie. Ci mali spryciarze wytwarzają na roślinie macierzystej małe roślinki, które gdy dojrzeją, opadają na ziemię, gdzie się zakorzeniają
i w ten sposób pojawia się nowe pokolenie – jeszcze w tym samym sezonie. Jest to rdest żyworodny, wiechlina alpejska, kostrzewa niska.

Inni przedstawiciele flory, tacy jak świerk, kosodrzewina, goryczka krótkołodygowa, urdzik karpacki, goryczka wiosenna, nie zaprzątają sobie głowy rozwijaniem liści. Ich liście (oraz igły) są zielone cały rok, dzięki czemu, tuż po stopnieniu śniegu mogą zająć się bardziej zaawansowanymi formami życia, np. rozmnażaniem;).

Wiele kwiatów spieszy się, aby przed innymi zakwitnąć, dać się zapylić i wytworzyć nasiona.
Liderem w tym wyścigu jest niewątpliwie najbardziej znany z kwiatów tatrzańskich – szafran spiski czyli  krokus. Zakwita jako jeden z pierwszych, często jeszcze na śniegu i tworzy przepiękne fioletowe dywany w tatrzańskich dolinach.

ZIMNO? NIE DLA ROŚLIN

Często na szlaku widać rośliny, które na swoich łodygach i liściach mają coś w rodzaju włosów – cecha ta to kutnerowatość. Celem ich wytwarzania jest ochrona przed gwałtownymi zmianami temperatur oraz nadmiernym parowaniem wody. Przykładem jest sławna szarotka alpejska, dębik ośmiopłatkowy czy jastrzębiec kosmaty. Dzwonek alpejski natomiast wytworzył kutner na kielichach kwiatów.

Przed niskim temperaturami rośliny chroni pokrywa wosku na liściach – pierwiosnek łyszczak, borówka brusznica.

Innym, ciekawym sposobem obrony przed zimnem, jest wytwarzanie w soku komórkowym niektórych roślin związków chemicznych obniżających temperaturę zamarzania lub przed nadmiernym wysuszeniem. Przykład – goryczka wiosenna (cukier w liściach obniża temperaturę zamarzania), lepnica bezłodygowa (przy niskich temperaturach następuje usztywnienie rośliny).

’W KUPIE RAŹNIEJ”

Podejście do życia „w kupie raźniej” stosuje w przyrodzie lepnica bezłodygowa, która tworzy swoiste poduszki – pędy rośliny, przytulone do siebie chronią się przed zamarzaniem, przesuszeniem, gromadzą wodę. No a poza tym pięknie kwitną.

Znacznie luźniejszą formą niż poduszkowa (ale za to większą powierzchniowo) są krzewinki szpalerowe – ich łodyżki są zdrewniałe, płożące, bardzo silnie przylegają do ziemi, co chroni je przed oderwaniem przez wiatr, a także przed zamarzaniem lub przegrzewaniem (dębik ośmiopłatkowy, wierzba zielna, wierzba żyłkowana).

Bardzo często, podczas wycieczki górskiej, nie można oprzeć się wrażeniu, że gdziekolwiek by się nie stanęło, kwitną kwiaty – są to głównie te, które mają niewspółmiernie rozbudowany kielich kwiatowy w stosunku do reszty rośliny. Oczywiście służy to głównie zwróceniu uwagi owadów, które krążą dookoła i dokonują czynności zapylania. Oprócz wielkości, w oczy rzucają się też niezwykłe kształty, wyjątkowo intensywne kolory oraz wspaniałe zapachy.

„KWIATOWE WYCIECZKI” – GDZIE I KIEDY?

Oprócz przytoczonych powyżej, można wymienić jeszcze drugie tyle roślinnych sposobów na przetrwanie w górach. Te, które zostały opisane, łatwo można zaobserwować, dzięki czemu tatrzańska wycieczka może stać się jeszcze bardziej bogata i pasjonująca. Moja propozycja jest następująca – zaopatrzeni w atlas roślin tatrzańskich, wybierzecie się w Tatry. Nie w celu zdobycia wyniosłego szczytu, ale po to, by pochodzić w nosem przy ziemi. Wtedy przekonacie się jak bogaty jest świat roślin tatrzańskich.

Kiedy? Czerwiec, lipiec, sierpień …… do października.

Gdzie? Czerwone Wierchy lub Siwy Wierch w Słowackich Tatrach Zachodnich to klasyczne miejsca gdzie chodzi się na „kwiatowe wycieczki”. Inne miejsca jednak nie powinny ustąpić bogactwem
i różnorodnością.