Podróżnicy przecierający szlaki Europy

Oceń tę pracę

Podróżnicy przecierający szlaki na  południe Europy swoim późniejszym następcom XIX wiecznym, często skupiali się na opisach zwyczajów i ceremoniałów kościelnych. Nic w tym dziwnego albowiem przepych i wystawność tych uroczystości stawały się wydarzeniem nie tylko dla cudzoziemców,  ale i  dla miejscowych.

Sporo przeżyć wizualnych i religijnych dostarczały w wiekach nowożytnych uroczystości wielkopostne w Rzymie. Wówczas do miasta zjeżdżali mieszkańcy innych rejonów Italii.  Początkiem  ceremonii stawał się już  Wielka Środa, kiedy to w bazylice św. Piotra wystawiano chustę św. Weroniki z odbiciem twarzy Chrystusa, którą to w XII wieku przywieziono do Rzymu. Wśród tłumów wiernych spuszczano przed tabernakulum całun, przywiązany na łańcuchach. Następnie trzech dostojników kościelnych pokazywało obraz trzykrotnie , jeszcze w Wielki Czwartek i w Wielki Piątek w godzinach porannych i popołudniowych. W Wielki Czwartek, po odprawieniu mszy w kaplicy papieskiej papież udawał się na krużganki bazyliki i czytał fragment Pisma Świętego dotyczący ostatniej wieczerzy a następnie błogosławił zebranych wiernych. W czasie podróży Ocieskiego tym papieżem był Paweł III.

Ceremonii błogosławieństwa towarzyszyły wystrzały z muszkietów gwardii papieskiej i werble bębnów. Uroczystość kończyło umycie nóg żebrakom przez papieża, którzy otrzymywali też w prezencie nowe szaty w jednakowej barwie.
W Wielki Piątek urządzano w świątyniach rzymskich Boże Groby. Wielu autorów wspomnień z wypraw włoskich rozczarowuje fakt nie organizowania uroczystości rezurekcji, która w Polsce miała silne tradycje.

Silne doznania religijne pojawiały się wśród polskich gości w Rzymie w czasie Świąt Wielkanocnych, podczas mszy organizowanej w bazylice papieskiej w  Wielką Niedzielę. Wówczas –  jak wspomina Ociecki – uczestniczył w niej orszak biskupów i kardynałów ubranych w odświętne szaty, papieża niesiono pod złotym baldachimem do kaplicy , gdzie czekał na niego specjalnie przygotowany tron. Ewangelię odprawiano najpierw po łacinie a potem w języku greckim.

Raz na siedem lat, kilka dni po Wielkanocy miała miejsce niezwykła uroczystości święcenia tzw. agnusków czyli białych medalików z wypukłym wizerunkiem baranka wielkanocnego na rewersie i wizerunkiem św. Jana Chrzciciela na awersie. Papież rozdawał Agnus Dei najpierw kardynałom, potem posłom dworów europejskim, biskupom a także mieszkańcom Rzymu wszelkich stanów społecznych.

Dodaj komentarz