Analizując rozwój turystyki na obszarach nadmorskich należy przede wszystkim podkreślić zasadniczy wpływ polityki państwa na kształt gospodarki turystycznej w Polsce, a szczególnie na stan walorów turystycznych. Pomimo, iż negatywne skutki tego oddziaływania są wyraźnie widoczne w całym kraju, w najjaskrawszej formie występują na wybrzeżu. Ogólnie można wyróżnić trzy grupy czynników, które w decydujący sposób przyczyniły się do ukształtowania przestrzeni pasa nadmorskiego. Należą do nich:
- koncepcja rozwoju gospodarki kraju,
- polski model turystyki socjalistycznej,
- błędy planistyczne (A. Szwichtenberg, 1991).
Turystyka na obszarze nadmorskim najintensywniej rozwijała się w latach, w których obowiązywała w Polsce strategia industrializacji i urbanizacji (1950 – ’70), a także strategia przyspieszonego i harmonijnego rozwoju kraju (lata 70-te). Gospodarka przestrzenna na tym terenie nawiązywała do koncepcji W. Isarda, w której główny nacisk kładzie się na problemy rozwoju gospodarczego i na przetwarzanie struktury gospodarczej. „Isardowskie” aktywne działanie, mimo iż znacznie zaktywizowało dość zaniedbany region nadmorski, doprowadziło równocześnie do degradacji walorów przyrodniczych. Rozwój uprzemysłowienia i urbanizacji tej części kraju nie szedł bowiem w parze z ochroną i kształtowaniem środowiska, a tym samym nie był korzystny dla funkcji turystycznej (A. Szwichtenberg, 1991).
W latach 1945 – ’73, a więc podczas realizacji tzw. ludowego modelu organizacyjnego turystyki, zasadnicze problemy wynikały z niedostosowania wciąż rosnącego popytu turystycznego do aktualnych warunków podaży. Instancje centralne i inne stale więc pracowały pod naciskiem popytu na usługi turystyczne wzrastającego szybciej od podaży. Sytuacja ta nie pozwalała na przeprowadzenie pomyślnych zmian w modelu turystyki nadmorskiej, której rozwój stawał się niekontrolowany.
Kolejny etap rozwoju turystyki w Polsce określa się często jako tzw. turystykę socjalistyczną. Teoretycznie miał to być taki model, w którym długofalowe cele społeczne i ekonomiczne turystyki wyznaczone są świadomie, zagwarantowane są określone środki oraz opracowane właściwe formy zarządzania. W praktyce powyższe założenia nie zostały jednak zrealizowane (A. Szwichtenberg, 1991).
Pewne przeobrażenia w modelu turystyki nastąpiły dopiero w latach 80 – tych, kiedy pojawiły się pierwsze symptomy rynku turystycznego. Zmiany te jednak były niewystarczające aby zapobiec szybko rosnącym niekorzystnym zjawiskom zarówno w środowisku przyrodniczym, jak też w powoli tworzącej się gospodarce turystycznej. Za sprawą głównie polityki państwa turystyka była coraz szerzej upowszechniana, a nakłady na przystosowanie środowiska przyrodniczego do przyjęcia wzrastającego ruchu turystycznego – sukcesywnie ograniczane.
Znaczne zagęszczenie struktury przestrzennej wybrzeża różnego typu zabudową i działalnością turystyczną nie zostało wywołane czynnikami obiektywnymi, jak na przykład koniecznością rozwoju tego regionu, celowością dążenia do intensyfikacji działań turystycznych, zróżnicowaniem funkcjonalnym poszczególnych pasów nadmorskich czy choćby ochroną terenów o wybitnych walorach przyrodniczych. Obecny układ funkcjonalno-przestrzenny strefy brzegowej wynika bowiem przede wszystkim z powojennych założeń polityczno-gospodarczych kraju (A. Szwichtenberg, 1991).
Można postawić tezę, że jednym z głównych czynników nie pozwalających na znaczny rozwój funkcji turystycznej w strefie nadmorskiej jest właśnie nieodpowiednie jej zagospodarowanie przestrzenne. Obecne działania planistyczne powinny więc skoncentrować się z jednej strony na niwelowaniu nabrzmiałych nieprawidłowości, z drugiej zaś – konsekwentnym wprowadzaniu nowych elementów zagospodarowania. Muszą one doprowadzić do wypełnienia nadmiernie zantropogenizowanych przestrzeni nadwodnych elementami przyrodniczymi oraz do wprowadzenia elementów sztucznych, rekompensujących niedoskonałości walorów naturalnych (A. Szwichtenberg, 1999).
Pomimo niekorzystnych zjawisk w gospodarce przestrzennej obszarów nadmorskich, badania wskazują jednak, że w odniesieniu do całego wybrzeża nie stwierdza się przekroczeń wskaźników turystycznego użytkowania terenu. Biorąc pod uwagę, iż ogólna pojemność turystyczna strefy nadbałtyckiej w Polsce wynosi około 720 tys. miejsc rekreacyjnych, obecne „niedociążenie” brzegu osiąga poziom około 212 tys. miejsc. Nawet w przypadku realizacji dość dużych projektowanych przedsięwzięć inwestycyjnych pozostaną rezerwy pojemności turystycznej obliczone na 80 tys. miejsc rekreacyjnych (A. Szwichtenberg, 1995).
Z punktu widzenia rozwoju turystyki na wybrzeżu konieczne jest przeprowadzenie modernizacji zagospodarowania przestrzennego miejscowości nadmorskich. Proces ten powinien polegać przede wszystkim na odciążeniu stref przybrzeżnych, z jednoczesnym przesunięciem funkcji mieszkaniowo-usługowych na południe od obecnej zabudowy wczasowo-rekreacyjnej (A. Szwichtenberg, 1999).
Elementem sprzyjającym porządkowaniu miejscowości są niewątpliwie nowe możliwości finansowe gmin. Należy tu zaznaczyć, że większość gmin nadmorskich należy do grupy najzamożniejszych jednostek samorządowych w Polsce (np. gmina Rewal, Krynica Morska). Gminy te są w zasadzie w końcowym etapie pełnej organizacji podstawowej infrastruktury technicznej, głównie wodociągowej, kanalizacyjnej, utylizacyjnej, energetycznej, gazowej oraz telekomunikacyjnej. W związku z powyższym wiele gmin nadmorskich przechodzi do realizacji kolejnego etapu rozwojowego charakterystycznego dla bieżącego okresu przekształceń wolnorynkowych, a mianowicie – porządkowania terenów ogólnodostępnych i tworzenia nowych walorów turystycznych typu: baseny, korty tenisowe, pola golfowe, czy też rezerwaty przyrody, parki, osłony leśne.
Rezerwowanie odpowiednich terenów pod większe przedsięwzięcia inwestycyjne pozwoli na osiągnięcie maksymalnych korzyści przez gminę, a tym samym – całą społeczność lokalną (A. Szwichtenberg, 1999).
Reasumując należy stwierdzić, iż turystyka na obszarach nadmorskich posiada znaczne możliwości rozwoju. Gminy położone na polskim wybrzeżu Bałtyku winny jednak przede wszystkim dokończyć proces instalowania infrastruktury technicznej, a także rozpocząć działania porządkowe, głównie w oparciu o wykorzystanie dostępnych instrumentów podatkowo-planistycznych. Celem powinna być deglomeracja stref przybrzeżnych w poszczególnych jednostkach osadniczych i utworzenie w ich obrębie terenów rekreacyjnych, a także kształtowanie warunków do funkcjonowania drugiego nadmorskiego frontu inwestycyjnego. Działania te pozwolą zapobiec nadmiernej koncentracji zabudowy w bezpośrednim sąsiedztwie strefy brzegowej morza, tym samym stanowiłyby istotny wkład w ochronę środowiska naturalnego obszarów nadmorskich.